PO nie pogodziła się z przegraną i chce przyspieszonych wyborów
Rzecznik PiS Adam Bielan ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że czwartkowa decyzja Rady Krajowej PO, iż Platforma będzie przeciw wotum zaufania dla rządu Kazimierza Marcinkiewicza, wynika m.in. z tego, że Platforma nie pogodziła się z przegraną w wyborach parlamentarnych. Jego zdaniem, Platforma robi wszystko, by doprowadzić do przyspieszonych wyborów. To jest zła decyzja - skomentował Adam Bielan stanowisko Rady Krajowej PO. Według niego, to Platforma Obywatelska ponosi główną winę i odpowiedzialność za to, że nie doszło do rządu koalicyjnego. PO stawiała nierealne warunki - ocenił.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego PO nie wchodząc do rządu, nie chce poprzeć rządu mniejszościowego - powiedział rzecznik PiS. Podkreślił, że w skład rządu Kazimierza Marcinkiewicza wchodzą osoby, które współpracowały blisko z PO. PO nie poznała jeszcze programu gabinetu nowego premiera i nie spotkała się z nim po zaprzysiężeniu Rady Ministrów – zaznaczył. Według Adama Bielana, świadczy to o tym, że czwartkowa decyzja PO jest pozbawiona jakichkolwiek cech merytorycznych. Zdaniem rzecznika PiS, Platforma Obywatelska i przede wszystkim jej lider Donald Tusk, nie pogodzili się z porażką w wyborach parlamentarnych i robią wszystko, by doprowadzić do przyspieszonych wyborów.
Jesteśmy gotowi do rozmów z PO o każdej porze, w każdym terminie. Jeśli nawet teraz nie uda nam się przekonać kolegów z PO do poparcia rządu, będziemy próbowali za kilka miesięcy – powiedział Adam Bielan. Czwartkowa decyzja Rady Krajowej wskazuje, że PO nie liczy się nie tylko ze swoimi politycznymi partnerami, ale przede wszystkim z opinią wyborców - dodał. Ponadto według rzecznika PiS, Kazimierz Marcinkiewicz będzie szukał poparcia dla swojego rządu u wszystkich klubów parlamentarnych i spotka się z ich przedstawicielami. Mam nadzieję, że inne kluby wykażą więcej odpowiedzialności – na zakończenie powiedział rzecznik PiS Adam Bielan.