Wyjaśnienia dotyczące artykułu „Zamach na dochody gmin”
WYJAŚNIENIA DOTYCZĄCE ARTYKUŁU „ZAMACH NA DOCHODY GMIN”
Rzeczpospolita 13.10.2005 r.
Propozycja zmiany podziału dochodów z udziału w PIT z obecnego, w którym udział w PIT przekazywany jest wg miejsca zamieszkania podatnika na rzecz nowego systemu, w którym jednostki samorządu terytorialnego miałyby udział w podatku PIT osób pracujących na terenie ma na celu zmobilizowanie samorządów do zabiegania o wzrost przedsiębiorczości na swoim terenie.
W obecnym systemie dla JST bardziej korzystne finansowo jest bycie „sypialnią”, gdyż dochody z udziału w PIT uzyskują od osób mieszkających na danym terenie. Nie mają finansowego interesu w aktywnym wspomaganiu tworzenia nowych miejsc pracy - często nowo tworzone przedsiębiorstwo zatrudnia osoby spoza danej gminy, gmina ta nie ma udziału w dochodach dojeżdżających osób, więc pojawia się np. problem, który samorząd ma pokrywać koszty transportu tychże osób.
Wydaje się, że w chwili obecnej gminy postrzegają nowe inwestycje na swoim terenie głównie przez pryzmat pojawiających się problemów - zanieczyszczenia środowiska, szybszego zużywania dróg, a nie wiążących się z tym korzyści.
Propozycja PiS przyczyni się więc do zmobilizowania samorządów do wspierania przedsiębiorczości na najniższym lokalnym szczeblu, co w szerszej perspektywie- całego kraju przyczyni się do wzrostu zatrudnienia (priorytetu w zakresie gospodarki PiS), wzrostu poziomu inwestycji, a w konsekwencji wzrostu gospodarczego.
Rozwiązanie to nie będzie miało negatywnego wpływu na finanse najbiedniejszych samorządów, już w obecnych warunkach (od 2004 r., kiedy zaczęła obowiązywać nowa Ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego) działa mechanizm równoważący tzw. janosikowe. W uproszczeniu polega on na tym, iż najbogatsze samorządy odprowadzając środki do budżetu państwa, które następnie przekazywane są gminom najbiedniejszym. Proponowana zmiana podziału udziału w PIT wiązała się będzie ze zmianą zasad funkcjonowania tego mechanizmu.
Nowe rozwiązanie systemowe rekompensowałoby potencjalne straty dla najbiedniejszych samorządów - nie można więc wskazywać już w chwili obecnej jak zrobił to p. Mariusz Poznański, wójt jednej z podpoznańskich gmin, że „zmiany proponowane przez PiS zrujnowałyby finanse wielu gmin”.
Chcąc ocenić, czy rozwiązanie proponowane przez PiS jest korzystne z punktu widzenia samorządów należy wziąć pod uwagę nie tylko stronę dochodową, ale także wydatkową. W przypadku dużych miast faktycznie zwiększą się ich dochody z udziału w PIT, ale z drugiej strony wzrośnie odprowadzane do budżetu państwa tzw. janosikowe, które już teraz jest wysokie, np. w 2004 r. Warszawa wpłaciła 472 mln zł, Poznań-39 mln zł, Katowice 22 mln zł, Kraków 22 mln zł.
Propozycja PiS zmodyfikowałaby więc obecnie obowiązujący system. Nie można nawet powiedzieć, ze by go skomplikowała, gdyż wysokość udziału w podatku nie uległa by zmianie, zmieniłaby się zaś baza od której podatek jest przekazywany do samorządów, Modyfikacji uległby także obecny system równoważący.
Artykuł „Zamach na dochody gmin” poza tym, że zawiera tendencyjny tytuł (przecież u znacznej liczby gmin dochody wzrosną), zawiera też jednostronne - negatywne opinie na temat pomysłu PiS Wynika to głównie z doboru osób zapytanych o opinie - p. Joanna Kajdanowicz z wiejskiej gminy Jabłonna, która w praktyce jest „sypialnią” Warszawy, p. Mariusz Poznański - z wiejskiej gminy Czerwonak, która w praktyce jest „sypialnią” Poznania. Obecny podział udziału w PIT jest dla tych gmin wyjątkowo korzystny - otrzymują one dochody z PIT osób pracujących w metropoliach i nie muszą jak te metropolie świadczyć im usług niezbędnych w miejscu pracy. Dla gmin tych propozycja PiS oznacza wysiłek - wysiłek w pomocy przedsiębiorcom, wysiłek w ich obsłudze w Urzędzie, wysiłek w zapewnieniu im odpowiedniej infrastruktury. Gminy te zdają się nie dostrzegać szansy jaka kryje się dla nich za tym rozwiązaniem - otrzymałyby wówczas nie tylko udział w PIT osób pracujących na ich terenie, ale także udział w CIT działających przedsiębiorców.
Można odnieść wrażenie, że artykuł napisany został na potrzeby trwającej kampanii wyborczej i skierowany jest przeciwko programowi Prawa i Sprawiedliwości.
W programie Prawa i Sprawiedliwości (rozdział 4 – „gospodarka” pkt - „inwestycje dla rozwoju”, podpunkt – „przyjazne dla inwestycji samorządy”), o zmianie podziału podatku PIT napisane jest tyle:
„Wspieranie polityki proinwestycyjnej przez samorządy. Aby władze samorządowe były w pełni zainteresowane wprowadzaniem ułatwień formalnych dla wspierania przedsiębiorczości i zwiększenia zatrudnienia, konieczne jest wprowadzenie udziału jednostek samorządu terytorialnego w podatkach bezpośrednich osób i podmiotów pracujących na terenie danej JST, a nie jak to jest obecnie osób i podmiotów mieszkających w JST. Proponuje się, żeby podział ten polegał na przeznaczeniu większej części PIT na rzecz osób pracujących w danej JST, podczas gdy reszta byłaby przekazywana do JST zamieszkania osoby pracującej.Mając tego typu motywację samorządy finansowo będą zainteresowane ściągnięciem unijnych inwestorów na teren swojej JST a także promowałyby przedsiębiorczość wśród mieszkańców poprzez wprowadzanie ułatwień biurokratycznych, a także indywidualną pomoc ze strony lokalnych urzędów”.Dlatego wydaje się, że zmiana podziału PIT w gminach jest sprawą kluczową.